czwartek, 3 marca 2016

Samonakręcająca się spirala marzeń

Wczoraj wieczorem pomyślałam sobie o tym, jak bardzo chciałabym znaleźć się teraz we Wrocławiu.
W moim ukochanym Wrocławiu. Chciałabym pobiec wzdłuż Odry od mostu na Kromera do Grunwaldu i wrócić moją trasą przez Jedności Narodowej.
Za 6 miesięcy to zrobię. Teraz pozostaje mi trasa wzdłuż Oceanu Atlantyckiego.
Widzicie jak bardzo względne jest wszystko co nas otacza? Ty pewnie marzysz o Tym by pobiegać wzdłuż Oceanu, a ja marzę by pobiegać wzdłuż brudnej Odry.



Od kilku dni śnię o swoich znajomych z Polski. Ale nie o tych z którymi byłam blisko, o tych których nie widziałam 5 i 10 lat. Osoby których za żadne skarby nie spodziewałabym się w śnie.
Sprawdziłam w senniku.


Spotkanie dawno nie widzianych osób, przyjaciół, czy dawnej miłości jest wyraźnym sygnałem o tęsknocie za nutką starych spraw do których wracamy z rozrzewnieniem


Kilka dni później śniłam o rodzinie z którą mieszkam.
Śniło mi się , że wróciłam do Polski i płakałam z tęsknoty za nimi. Widzicie jak względna jest tęsknota? Jestem tutaj, śnię i tęsknię za moim życiem i ludźmi których zostawiłam w Polsce, ale z drugiej strony podświadomie wiem, że kiedy wrócę do Polski, będę tęsknić za moim życiem i ludźmi których zostawię tutaj.
Świat jest zwariowany.

Już nigdy więcej nie będę całkowicie w domu, bo moje serce będzie zawsze gdzie indziej. 
To cena jaką trzeba zapłacić za bogactwo kochania i poznawania ludzi w więcej niż jednym miejscu.






Wyjazd do USA otworzył mi oczy na pojęcie względności. Wszystko co nas otacza jest względne. Szczęście, bogactwo i nasze marzenia. Pokonywanie granic, osiąganie celów i ryzyko. Wszystko to jest względne.

Względne jest nawet dostanie trójki w szkole. Przecież jeśli cała reszta klasy dostanie jedynkę to trójka brzmi dumnie. Ale jeśli dostaniesz trójkę, a koledzy mogą pochwalić się piątką, to nie jest to żadne osiągnięcie.

Takie jest życie. Względne. Idziesz do przodu. Spełniasz marzenia. Jedno, po drugim.
A później okazuje się, że tak naprawdę to nic takiego i wyznaczasz kolejne i kolejne.
Nigdy nie zaspokojony starasz się dotknąć gwiazd.

10 lat temu byłabym ostatnią osobą która powie, że decyduje się na to by studiować w innym mieście. I tak skończyłam studia we Wrocławiu.
10 lat temu byłabym ostatnią osobą która powie, że jest w stanie przebiec 2 km. Po 600 metrach miałam niezłą zadyszkę. Moja przyjaciółka ze szkolnej ławki Justyna brała udział w lekkoatletycznych czwartkach, a ja ledwo przebiegałam 600 metrów na wuefie. Nigdy nie podejrzewałabym, że wezmę udział w jakichkolwiek zawodach biegowych. A dzisiaj z uśmiechem na twarzy przebiegam 12 km  i planuję przebiec półmaraton.
5 lat temu nie przypuszczałam, że wdrapię się na Rysy i Orlą Perć.
5 lat temu byłabym ostatnią osobą podejrzewaną o wzięcie udziału w wymianie międzynarodowej i roczny wyjazd do stanów. Mija 6 miesięcy jak mieszkam w Nowym Jorku.
Jako dziecko uwielbiałam oglądać "Nowe Przygody Flippera" Marzyłam by pojechać na Florydę. Wyspy Karaibskie brzmiały dla mnie egzotycznie i nie osiągalnie.
Za 2 tygodnie tam będę.
Rok temu nie przypuszczałam, że będę w stanie płynnie porozumiewać się po angielsku.
Dziś jestem tu gdzie jestem.

Gdzie będę za następne 10 lat?

Przeszkody są tylko w naszych głowach. Możesz wszystko, przeskakuj przez trudności. Upadaj i podnoś się. Wyznaczaj sobie cel i nie słuchaj tych którzy się śmieją, śmiej się razem z nimi.
Szukaj sposobu jak coś osiągnąć, po prostu szukaj sposobu.

Jestem tu gdzie jestem. Jestem dumna z tego gdzie jestem. Cały czas szukam swojej drogi, jakiejś inspiracji, pomysłu na siebie. Nie mam zaplecza finansowego, nie mam pomysłu. Ale jestem bogata, bo mam otwartą głowę, a w USA zrozumiałam, że mogę wszystko. A jeśli ja mogę, to i Ty możesz. Wiele razy jeszcze upadnę, wiele razy będzie bolało. Ale otrzepię się i wstanę. Albo sobie chwilę poleżę, odpocznę i wstanę :)

Jeździłam w tamtym tygodniu pierwszy raz w życiu na nartach. Wywróciłam się jakieś 50 razy. Spróbowałam zjechać ze stoku, który zdecydowanie nie jest dla początkujących. Po prostu spróbowałam. Wiele razy upadłam, bolało. Ale otrzepałam się, wstałam i jechałam dalej. Czasami pomagali mi inni. Żeby nauczyć się jeździć na nartach musisz upaść.
Takie jest życie żeby coś osiągnąć musisz kilka razy się wywrócić, czasami będzie boleć, niekiedy inni będą musieli Tobie pomóc. Trzeba być odważnym i próbować, tak jakby jutro miałby być ostatni dzień naszego życia :)

Co roku 31 grudnia wyznaczam sobie cele, jakie chciałabym zrealizować. Nie jest to nic wyjątkowego, jestem przekonana, że i Ty wyznaczasz swoje cele na Nowy Rok.

Dwa z moich celów właśnie się realizują.
Dziś zastanawiałam się nad tym co mnie popycha do tych miejsc w których jestem, przedsięwzięć których się podejmuję i ludzi których spotykam.
Każde marzenie, każdy cel bierze się skądś. Ma jakąś inspirację, jakieś źródło.

Jednym z inspiratorów jest moje otoczenie. Otaczam się ludźmi którzy mnie inspirują.
Moi rodzice, którzy nigdy nie podcinają skrzydeł i zawsze mówią spróbuj.
Mój brat który kocha to co robi i pokonuje samego siebie.
Moja siostra która uparcie dąży do tego by znaleźć się w elitarnej grupie lekarzy.
Rodzina która zawsze wesprze ciepłym słowem.
Moi przyjaciele i znajomi którzy są zawsze obok, nawet jeśli jestem tysiące kilometrów za Oceanem.

Kolejnym natchnieniem są cytaty.
Zawsze miałam pokój oklejony w karteczki z inspirującymi cytatami. Drzwi oklejone sentencjami. Na ścianie wisi nawet tablica z motywującymi hasłami, którą dostałam od przyjaciół na urodziny. Wszędzie te cytaty.
Tu i tam. Przed egzaminami wieszałam sobie nad biurkiem kartkę "Dam radę". I zawsze dawałam.
Co może wnieść do życia kartka z napisem "Dam radę" ? To głupie, ale może. Wpływa na naszą podświadomość i programuje nasz mózg. Sentencje mogą zainspirować i wskazać drogowskaz. Spróbuj.

Dzisiaj proszę Boga o siłę i zdrowie. O resztę zadbam sama.




7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Do mojego powrotu zostało 194 dni. Zleci. Tęsknię, Pozdrawiam i nie mogę się doczekać aż się zobaczymy. :)

      Usuń
  2. Wspanialy wpis!
    Zycze powodzenia i pozdrawiam :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne i jakie prawdziwe. Trzymaj się ciepło . Buziaki!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosty, piękny i mądry wpis..
    Życie to sztuka wyboru, a pozytywne nastawienie czyni cuda! ;)
    Pozdrawiam! ;)



    OdpowiedzUsuń